Polacy odkryli nowy sposób na uśmierzanie bólu. Pięć tysięcy razy mocniejszy od morfiny
Tak, nie pomyliły nam się zera. Zespół naukowców z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego opracował zupełnie nową substancję. Nie dość, że jest potężny to działa dwutorowo – wyłączając sam ból oraz miejsce jego powstawania. Wynalazek polskich naukowców przebija swoim działaniem najsilniejsze leki opioidowe. Substancja z rodziny peptydomimetyków, czyli jak tłumaczą chemicy „, czyli związków chemicznych imitujących występujące w komórkach żywych peptydy, m.in. hormony”. Za odkryciem stoi zespół pod kierunkiem prof. Aleksandry Misickiej-Kęsik na Wydziale Chemii UW, współpracujący z prof. Barbarą Przewłocką z Instytutu Farmakologii PAN.
Substancja przeszła już pomyślnie fazę testów na zwierzętach, obecnie „trwają zaawansowane prace nad rozpoczęciem pierwszej fazy testów klinicznych.” Udane testy kliniczne pozwolą na stworzenie leku, który będzie mógł pomagać osobom cierpiącym na przewlekłe bóle.
Według danych zebranych przez profesora Jana Dobrogowskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Badania Bólu, około 27% osób w Polsce miewa problemy z przewlekłym (trwającym ponad 3 miesiące) bólem.
Obecnie najcięższe bóle leczy się lekami z rodziny opioidów, między innymi morfiną. Niosą one za sobą niestety szereg skutków ubocznych, w tym wyniszczające uzależnienie. Do tego dochodzi tak zwany efektu pułapowy, czyli ciągła konieczność podwyższania dawki leku by był skuteczny.
Pandemia koronawirusa
Światowa Organizacja Zdrowia podczas dzisiejszej konferencji (11.03.2020) ogłosiła pandemię koronawirusa. Z decyzją zwlekano, ponieważ jej ogłoszenie wiąże się z ogromnymi konsekwencjami politycznymi i ekonomicznymi.
Szef WHO, dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, powiedział, że liczba przypadków poza Chinami wzrosła 13-krotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Powiedział, że był ,,głęboko zaniepokojony alarmującym poziomem bezczynności” w stosunku do wirusa. Szef WHO wezwał rządy do zmiany przebiegu epidemii poprzez podjęcie pilnych i agresywnych działań.
Czym jest pandemia? Najlepiej opisuje to pochodzenie tego słowa. Termin ,,pandemia'' pochodzi od greckiego słowa ,,pandemos'', przy czym ,,demos'' można rozumieć jako populację, a ,,pan'' jako wszystkich.
Zatem ,,pandemia'' to koncepcja, która zakłada, że populacja całego świata narażona jest na infekcję konkretnym wirusem i prawdopodobnie część populacji świata już została nim zainfekowana i zachorowała.
Szybko chodzisz? To wiele mówi, jak zestarzeje się twoje ciało i mózg
U osób chodzących wolniej negatywne zmiany postępują szybciej, donoszą naukowcy. Dziś dobrze wiemy, że nawet zwykłe spacerowanie ma korzystny wpływ na zdrowie, zmniejsza ryzyko rozwoju poważnych chorób i sprzyja utrzymaniu prawidłowej masy ciała. Tymczasem naukowcy mają dla nas kolejną niespodziankę – tempo naszego chodu może zdradzić, jak długo będziemy żyć. Jesteś raczej powolny? A może inni mają problem z dogonieniem cię?
Najnowsze badania dowodzą, że nie ma znaczenia jaka jest twoja masa ciała – jeśli spacerujesz w szybkim tempie, możesz żyć dłużej niż inni. Naukowcy monitorowali zwyczaje chodzenia i liczbę zgonów wśród prawie 475 000 osób, z których większość miała 50 lat na początku badania. Uczestnicy mieli też różne wskaźniki BMI. Wynik tych badań wskazuje, że funkcja fizyczna jest silniejszym wyznacznikiem długowieczności niż wskaźnik masy ciała, a więc osoby o wysokim wskaźniku masy ciała, ale o dobrej sprawności fizycznej mogą żyć dłużej.
Torebki do herbaty uwalniają miliony mikrocząsteczek plastiku.
Trwa wojna z plastikiem, a w centrum zainteresowania naukowców znalazł się jeden z najpopularniejszych napojów - herbata. Pijesz herbatę w torebkach? Do twojego organizmu przedostają się miliony cząsteczek mikroplastiku - ostrzegają naukowcy z McGill University. Jak się okazuje nie są one wykonane tylko z papieru i herbaty, w rzeczywistości ok. 96 proc. z nich zawiera polipropylen - substancję używaną do uszczelniania i utrzymania kształtu. Temat wydaje się ważki, ponieważ w Europie herbata w torebkach stanowi ok. 77% zużycia.
Czy dziura ozonowa zmniejsza się. Zasługa natury czy człowieka?
Dziura ozonowa nad Antarktydą wciąż maleje - potwierdziło NASA. Jednak dopiero teraz udało się ustalić czy za tą poprawą stoją naturalne zjawiska pogodowe czy część zasług można przypisać podpisanemu w 1987 roku protokołowi montrealskiemu. Najnowsza informacja na jej temat pojawiła się w tym tygodniu. NASA poinformowała, że dziura ozonowa jest w tym roku najmniejsza w historii pomiarów. Nie jest to co prawda bezpośrednio wynikiem działań na rzecz ochrony warstwy ozonowej, a wyjątkowych warunków atmosferycznych nad biegunem południowym. Jednak nawet pomijając tę sytuację, nad problemem w dużym stopniu udało się zapanować. To ważne z kilku powodów. Niszczenie warstwy ozonowej ma znaczenie dla klimatu, a przede wszystkim jest ważną lekcją w walce z obecnym kryzysem.
Witaj!!!!
Znajdujesz się na stronie poświęconej interesującym faktom i ciekawostkom ze świata.
Czeka cię mnóstwo zabawy :)